Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi cons z miasteczka Warszawa. Do tej pory z BS przejechałem 11457.36 kilometrów w tym 1877.18 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.42 km/h i zawsze mogłoby być lepiej ;)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Popieram

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy cons.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2011

Dystans całkowity:198.78 km (w terenie 26.00 km; 13.08%)
Czas w ruchu:08:46
Średnia prędkość:19.82 km/h
Maksymalna prędkość:59.38 km/h
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:24.85 km i 1h 15m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
67.26 km 0.00 km teren
03:15 h 20.70 km/h:
Maks. pr.:46.70 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Imieninowy NR Ani

Wtorek, 26 lipca 2011 · dodano: 27.07.2011 | Komentarze 0

Parę dni temu wpadł Ani do głowy pomysł zorganizowania NRu z okazji swoich imienin. Trasa wiodła między punktami w jakiś sposób związanymi z imieniem Anna. Początkowo zakładaliśmy 65km, potem 45, ale ostatecznie wyszło jakieś 30km.
Po 20 spotkaliśmy się pod Metropolitanem, stamtąd ruszyliśmy najpierw w stronę Okęcia, po drodze zahaczając o szpital na Barskiej, im. św. Anny. Na Okęciu zatrzymaliśmy się na ulicy Pawła Lipowczana. Imić Lipowczan był pilotem samolotu w którym zginęła Anna Jantar.
Następnie wróciliśmy w stronę Centrum i pojechaliśmy pod kościół św. Anny, a później nastąpił zjazd Karową w stronę szpitala im. Księżnej Anny Mazowieckiej, który minęliśmy bokiem ;P

Tam zarządziliśmy wypad na piwo, ruszyliśmy w stronę "Pod Rurą", ale okazało się zamknięte, więc wylądowaliśmy w Cudzie nad Wisłą.
Potem już tylko nastąpił miły powrót na Ursynów.
Kategoria 51-80km, Nocny Rower


Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:38.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Rodos

Piątek, 15 lipca 2011 · dodano: 25.07.2011 | Komentarze 0

Z Ialyssos do Rodos i z powrotem. Następnego dnia krótko po Ialyssos.

Rowerek w Ialyssos © cons

Ania na Rodos © cons

My w drodze do Rodos © cons

Nasze stalowe rumaki © cons

Morze Egejskie © cons

Asfalt na Rodos © cons

Stare Miasto w Rodos © cons

Stare Miasto w Rodos © cons

Brama portowa w Rodos © cons


Po drodze minęliśmy parę osób trenujących na szosie. W takich warunkach to przyjemność. Gładki asfalt, pagórkowato, a momentami wręcz górzyście. Problemem jest palące słońce, ale to tylko dodaje smaczku.

Dane wyjazdu:
56.99 km 14.00 km teren
03:07 h 18.29 km/h:
Maks. pr.:59.38 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trening WKK i zioming na mieście

Wtorek, 12 lipca 2011 · dodano: 13.07.2011 | Komentarze 1

Dziś trening odbywał się w zastępstwie za Błażeja. Pojeździliśmy po lesie kabackim. Udało mi się w końcu zjechać dość hardcorowy zjazd, po korzeniach i kopnym piachu. Nie obyło się bez szkód w postaci rozdartych spodenek, które zaczepiły o kant siodełka.

Po treningu wpadłem do domu, zmieniłem spodenki i pognałem po Metropolitan, gdzie zbierała się ekipa na jakiś, dawno nieuskuteczniany, lansik po mieście. Ostatecznie spotkaliśmy się na Nowym Świecie na wysokości Pawilonów.
Tam niektórzy zjedli kolarski posiłek regeneracyjny w postaci kebsa. Następnie wolnym tempem potoczyliśmy się Tamką nad Wisłę, a stamtąd na Kopiec czerniakowski. Podjazdy pod schody to jest to, ale męczą skubane. Za to zjazd to czysta przyjemność z wibracją dla dłoni i ramion ;)
Nocny Zioming © cons


Po wizycie na kopcu potoczyliśmy kółka w stronę Cudu nad Wisłą, ale ostatecznie Ania i ja tam nie dojechaliśmy, tylko zawinęliśmy w stronę domu. A ekipa wylądowała pod Rurką.

Dane wyjazdu:
9.00 km 0.00 km teren
00:21 h 25.71 km/h:
Maks. pr.:42.47 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Z pracy

Wtorek, 12 lipca 2011 · dodano: 13.07.2011 | Komentarze 0

Kategoria <10KM, praca


Dane wyjazdu:
9.11 km 0.00 km teren
00:23 h 23.77 km/h:
Maks. pr.:32.67 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Do pracy

Wtorek, 12 lipca 2011 · dodano: 12.07.2011 | Komentarze 0

Wiało w twarz ;/
Kategoria <10KM, praca


Dane wyjazdu:
9.21 km 0.00 km teren
00:23 h 24.03 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Z pracy

Poniedziałek, 11 lipca 2011 · dodano: 12.07.2011 | Komentarze 0

Kategoria <10KM, praca


Dane wyjazdu:
9.02 km 0.00 km teren
00:25 h 21.65 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Do pracy

Poniedziałek, 11 lipca 2011 · dodano: 11.07.2011 | Komentarze 0

Zapomniałem licznika, dane z GPS.
Kategoria <10KM, praca


Dane wyjazdu:
13.19 km 12.00 km teren
00:52 h 15.22 km/h:
Maks. pr.:34.59 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Lasek Kabacki

Czwartek, 7 lipca 2011 · dodano: 08.07.2011 | Komentarze 0

W końcu przestało padać, serce, nogi i reszta przyległości rwały się na rower. I jak na zbawienie zadzwonił Patrol, czy nie mamy ochoty wyskoczyć na rower. Szybko się umówiliśmy i paręnaście minut później czekał na nas pod klatką. Udaliśmy się do lasku, pojeździć trochę po wąwozach i skarpie. Miejsca znane mi z treningów, pokonuję z coraz większą dozą śmiałości. Niepokonany został jeszcze zjazd po korzeniach z lądowaniem w kopnym piachu, ale i na to przyjdzie pora ;)
W lesie sporo błota, koła momentami się ślizgały, trzeba więc było popuścić trochę powietrza do atmosfery.

Zrobiliśmy ze 2 rundki po górkach i dołkach, po czym wyjechaliśmy z lasu. Udaliśmy się w stronę pętli autobusowej przy Parku Kultury, gdzie kawałek dalej wskoczyliśmy na ścieżkę. Przy wejściu do ogrodu botanicznego odbiliśmy ponownie do lasu i tam kluczyliśmy ścieżkami, które Ania spontanicznie wybierała.

W pewnym momencie wyjechaliśmy na polance koło Parku Linowego, gdzie jest bardzo sympatyczny, lekko techniczny zjazd po korzeniach i mała eSka z poręczy.

Parę razy zjechałem, Patrol i Ania odpuścili. Ania chciała spróbować, ale się lekko przestraszyła i stwierdziła, że wróci tu w innym terminie. Biorąc po uwagę mokre i śliskie korzenie, decyzja całkiem słuszna, a Patrol jeszcze nie do końca ma okiełznany nowy rower. Tym bardziej, że jest to jego pierwszy rower z amortyzacją z przodu i ma jeszcze lekkie obawy przed OTB.

Po miłych chwilach przy parku linowy, wskoczyliśmy dalej w las i kręciliśmy przed siebie. Dojechaliśmy w końcu do stacji metra na Kabatach, przy metrze się pożegnaliśmy, ponieważ z Anią śpieszyliśmy się na basen.
Kategoria spontan, 10-30km