Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi cons z miasteczka Warszawa. Do tej pory z BS przejechałem 11457.36 kilometrów w tym 1877.18 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.42 km/h i zawsze mogłoby być lepiej ;)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Popieram

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy cons.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
33.00 km 0.00 km teren
01:25 h 23.29 km/h:
Maks. pr.:32.50 km/h
Temperatura:10.0
HR max:170 ( 86%)
HR avg:130 ( 66%)
Podjazdy:160 m
Kalorie: 731 kcal

Ziu Ziu Ziu Ziu... czyli kadencja z Krzychem.

Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 19.04.2012 | Komentarze 1

Powiem jedno... pogoda dziś była z i do dupy.

Rano jechałem do roboty zbiorkomem i nie było źle, coś tam kapało z nieba i trochę wiało. Dobra luz, może się rozpogodzi. No i się rozpogodziło od 9 do 17.
Z A J E B I Ś C I E.

Wróciłem do domu, ogarnąłem co miałem ogarnąć, ochędażam się na rower i dzwoni telefon. Paczę Krzychu na wyświetlaczu. Pyta się czy na rower nie wychodzę, bo on dziś reha-trening musi zrobić. No dobra ustawmy się, bo już raz nam jakoś nie wyszło.
W sumie to miałem jechać na Agrykolę trzasnąć sobie parę podjazdów, ale chęć kręcenia w towarzystwie jakoś bardziej do mnie przemówiła. Spotkaliśmy się na KEN przy E.Leclercu.

Początek minął nam spokojnie, bo Krzychu musi oszczędzać nogę i ma odpowiednio rozpisany trening. 30 minut spokojnej jazdy, spoko. Akurat taka przyjemna rozgrzewka i pogaduchy. Pojechaliśmy na tyłach SGGW do Doliny, tam skręciliśmy w Wilanowską i dalej do Przyczółkowej, gdzie dogonił nas gostek, z którym ostatnio jechałem. Padało coraz mocniej i robiło się nieprzyjemnie. No ale trening jest trening. Skręciliśmy w stronę Okrzeszyna i na tamtejszych szosach zrobiliśmy trening na kadencje, tzn. bardziej Krzychu robił niż ja, ale starałem się również kręcić szybko.
Było to jakoś tak:
5x 2min 95-120rpm i 30sek przerwy między powtórzeniami
5x 2min 95-120rpm i 15sek przerwy

Nie powiem fajnie się jechało, tylko kapaja z nieba była trochę upierdliwa.
Po skończonych powtórzeniach wróciliśmy przez Gąsek i Kabaty do domu.

Track:


a teraz siedzę i słucham coś co mnie zawsze rozwalało jak pracowałem w Ski.

od 3 minuty się zaczyna.
cud miód orzeszki
Kategoria 31-50km, trening



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa cnymo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]